Zacznę może od wyjaśnienia warunków jakie stawiamy przed Wami w związku z wyjazdem na nieoficjalną cześć wyprawy by każdy wiedział czego może się spodziewać i nikt nie czuł się urażony:
- pełnoletność: Beskidy choć nie są wysokie, to wciąż pozostają górami, a te niosą za sobą pewne niebezpieczeństwa [szczególnie w stanie :] toteż choć dołożymy wszelkich starań by czas upłynął Wam mile i bezproblemowo to nikt z nas nie będzie brał odpowiedzialności i tłumaczył się później rodzicom w przypadku nieoczekiwanych / nieprzyjemnych zdarzeń. Sprawa druga, jesteśmy znani z przestrzegania prawa więc rozumie się samo przez się, że alkoholem nie będziemy częstować osób niepełnoletnich.
- plecak: to jedyny słuszny środek transportowania dóbr wszelakich w górach. W ubiegłym roku ćwiczyliśmy marsz z jedną torbą i wierzcie mi, że nikt nie ma najmniejszej ochoty powtarzać tego doświadczenia.
- śpiwór: zapewniamy dach pod głową i miękkie posłanie pod nią, aczkolwiek w przypadku zimnych nocy należy pomyśleć o komforcie ciepła który ten sprzęt zapewnia. Mała uwaga, dobrze by wspomniany twór mógł być w ten czy inny sposób transportowany z plecakiem, jak pisałem wcześniej taszczenie czegokolwiek w rękach to porażka.
- wygodna odzież i obuwie: wygodne buty z grubą podeszwą oraz ubrania uwzględniające każdą sytuację pogodową będą mile widziane. Rozumie się samo przez się, że w głównej mierze liczy się uniwersalność w zetknięciu z nieprzychylną aurą i Wasz komfort.
- w temacie finansów: przejazd z Katowic w góry to wydatek rzędu 20zł w jedną stronę, zakwaterowanie kosztuje zaś 15zł za dobę. Warto przygotować kasę, która pokryje te wydatki przynajmniej na weekend, a dodatkowo uwzględnić potrzeby żywieniowe i nie tylko :]. Podane ceny zawierają podatek VAT i odpowiadają opcji pt: "normalny", osobą uczącym się przysługują stosowne zniżki.
- prowiant: w przypadku specyficznych upodobań kulinarnych (np. wegetarianizm) należy przygotować się do wyjazdu we własnym zakresie. Osoby wszystkożerne mają zaś do wyboru zaopatrzenie "grupowe" (tzw. ściepka na żarcie i wspólne zakupy), bądź we własnym zakresie (czy to zabrane ze sobą, czy kupione po drodze). Należy przy tym pamiętać by na wyżywienie odłożyć stosowną ilość gotówki i miejsca w plecaku.
- prowiant "niekoniecznie suchy": jak wspomniałem w głównej części niusa, beczkę zapewnia serwis, znajdą się też inne smakołyki, acz z uwagi na charyzmatyczne warunki i ogólnie przyjęte zasady Savoir vivre, polecamy zabrać również własne, małe co-nieco, wszak powszechnie wiadomym jest fakt, że od przybytku głowa nie boli

Uwaga praktyczna: standardowe napoje kończą się szybciej od mocniejszych pobratymców, miejcie w uwadze większy zapas, szczególnie na suchy ranek.
- czas wolny, a co za tym idzie terminarz spotkania: zjazd rozpoczyna się w najbliższy piątek tj.: 31 lipca 2009r., pierwsza zbiórka około południa w Katowicach, druga wieczorem w Żywcu; pierwsza górska tura to weekend, później poniedziałkowy wypad do Żywca na część oficjalną i wreszcie druga tura nieoficjalnej do max. czwartku (06.08.09). Proponujemy pobyt jednodniowy (poniedziałek), wyjazd na weekend (od piątku do niedzieli), bądź na tydzień (od piątku do czwartku). Wedle uznania.
I to byłoby chyba na tyle, w razie pytań proszę pisać w temacie. W razie zgłoszenia swego udziału szczegóły odnośnie dokładnych terminów i miejsc spotkań prześlę za pomocą GG lub PW.
P.S. zapomniałbym o stażu w serwisie - sprawa jest banalna, prosze się zgłaszać a komisja (w zeszłorocznym imprezowym składzie) zadecyduje o naborze :]