.PlayStation 3
Ponoć w pierwszym roku sprzedarzy PS2 także przynosił straty... lecz już kolejne lata były bardziej owocne i Sony niedość, że wyszło na zero (norma) to jeszcze sporo zarobiło.... (też norma ;D). PS3 pewnie będzie powtórką z rozrywki... ja nie mam się czym przejmować... ps3 kupie może za kilkanaście lat .
.
Wszystko sie zgadza, jesli wziac pod uwage sama konsole. Koncern zarabial od poczatku - na osprzecie, grach, licencjach, itd. Oczywiscie nalezy odjac niemala kwote, ktora poszla na reklame , ale jak to sie mowi - bez dobrej inwestycji nie ma dobrego biznesu :].Ponoć w pierwszym roku sprzedarzy PS2 także przynosił straty...
PS3 pewnie będzie powtórką z rozrywki... ja nie mam się czym przejmować... ps3 kupie może za kilkanaście lat/
Lepiej pozno, niz wcale :].
Ci, którzy spodziewali się na Tokyo Game Show grywalnych wersji tytułów na PlayStation 3 są nieco zawiedzeni - Sony prezentuje wyłącznie zwiastuny. A jedyny egzemplarz kontrolera urządzenia ukryty jest za szybą. W dodatku z dość ciekawą notką...
Notka głosi bowiem, że projekt, jaki oglądają zwiedzający, nie jest wersją ostateczną. Bumerang, który wywołał sporo kontrowersji, może więc jeszcze ulec zmianie, mniej lub bardziej radykalnej. Chociaż zamiany w pilota do telewizora raczej trudno się spodziewać... Tak czy inaczej kwestia jest otwarta, a producent nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
Notka głosi bowiem, że projekt, jaki oglądają zwiedzający, nie jest wersją ostateczną. Bumerang, który wywołał sporo kontrowersji, może więc jeszcze ulec zmianie, mniej lub bardziej radykalnej. Chociaż zamiany w pilota do telewizora raczej trudno się spodziewać... Tak czy inaczej kwestia jest otwarta, a producent nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
Jak podała niemiecka strona Gamefront, Howard Stringer, prezes Amerykańskiego oddziału Sony, potwierdził, że PlayStation 3 pojawi się na rynku na wiosnę przyszłego roku. To dobra wiadomość. A zła? Data ta dotyczy Japonii. Amerykanie i Europejczycy mają wprawdzie dostać sprzęt jeszcze przed końcem roku, ale możliwe też, że będą musieli poczekać do 2007.
To że Sony na pierwszym miejscu stawia rynek japoński jest dość zrozumiałe - PS3 cieszy się tam olbrzymim zainteresowaniem. Według ankiety, przeprowadzonej ostatnio wśród tysiąca właścicieli konsol, aż 72,3% z nich planuje zakup nowego dziecka Sony. Szkoda tylko, iż firma nie zdecydowała się na naśladowanie konkurencji i równoczesną (lub niemal równoczesną) premierę urządzenia na całym świecie. Przez to może przyjść nam poczekać na nie dużo dłużej niż byśmy chcieli.
Żródło http://www.cdprojekt.info/
To że Sony na pierwszym miejscu stawia rynek japoński jest dość zrozumiałe - PS3 cieszy się tam olbrzymim zainteresowaniem. Według ankiety, przeprowadzonej ostatnio wśród tysiąca właścicieli konsol, aż 72,3% z nich planuje zakup nowego dziecka Sony. Szkoda tylko, iż firma nie zdecydowała się na naśladowanie konkurencji i równoczesną (lub niemal równoczesną) premierę urządzenia na całym świecie. Przez to może przyjść nam poczekać na nie dużo dłużej niż byśmy chcieli.
Żródło http://www.cdprojekt.info/
Przedstawiciel Sony Computer Entertainment rozmawiał ostatnio z redaktorami serwisu Eurogamer.net, wyjaśniając słowa Howarda Stringera (prezesa amerykańskiego oddziału Sony) dotyczace daty premiery PlayStation 3 . Okazuje się, że pewne sprawy nie są jeszcze do końca pewne, zresztą - jeszcze trochę czasu zostało, wiele może się zmienić...
Wspomniany przedstawiciel wyjaśnia, że Stringer powtórzył po prostu to, co Ken Kutaragi (prezes SCE) powiedział już na tegorocznych targach E3 (konsola będzie na wiosnę przyszłego roku). Jeżeli zaś chodzi o informacje dotyczące jej premiery poza Japonią, to nic oficjalnie jeszcze nie wiadomo. "Zauważcie jak niedawno Microsoft podał oficjalne informacje dotyczące daty premiery konsoli Xbox 360, jest dość nierealistyczne spodziewać się dat dla PS3 już teraz" - mówi.
Czyżby więc była szansa na w miarę równoczesny debiut urządzenia we wszsytkich regionach, na wzór strategii Microsoftu? Przedstawiciele branży nie mają złudzeń - jest to raczej mało prawdopodobne. Dochodzące z Sony sygnały sugerują, że w Japonii konsola pojawi się w kwietniu lub maju, zaś w USA i Europie jakiś czas później - według najbardziej pesymistycznych prognoz nawet w 2007 roku. Oby to czarnowidztwo było nieuzasadnione...
Źródło http://www.cdprojekt.info/
Wspomniany przedstawiciel wyjaśnia, że Stringer powtórzył po prostu to, co Ken Kutaragi (prezes SCE) powiedział już na tegorocznych targach E3 (konsola będzie na wiosnę przyszłego roku). Jeżeli zaś chodzi o informacje dotyczące jej premiery poza Japonią, to nic oficjalnie jeszcze nie wiadomo. "Zauważcie jak niedawno Microsoft podał oficjalne informacje dotyczące daty premiery konsoli Xbox 360, jest dość nierealistyczne spodziewać się dat dla PS3 już teraz" - mówi.
Czyżby więc była szansa na w miarę równoczesny debiut urządzenia we wszsytkich regionach, na wzór strategii Microsoftu? Przedstawiciele branży nie mają złudzeń - jest to raczej mało prawdopodobne. Dochodzące z Sony sygnały sugerują, że w Japonii konsola pojawi się w kwietniu lub maju, zaś w USA i Europie jakiś czas później - według najbardziej pesymistycznych prognoz nawet w 2007 roku. Oby to czarnowidztwo było nieuzasadnione...
Źródło http://www.cdprojekt.info/
Jak poinformował w wywiadzie dla magazynu Famitsu jeden z wysoko postawionych pracowników Sony, firma ciągle nie zdecydowała w jakiej cenie sprzedawana będzie konsola PlayStation 3. I raczej nieprędko zdecyduje... a szkoda, bo temat ten od - ogłoszenia przez Microsoft cen dwóch wersji Xboksa - cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem graczy.
Sony Computer Entertainment musi ustalić cenę na takim poziomie, by twórcy gier mogli liczyć na spore grono odbiorców swoich dzieł (duża cena = mało właścicieli PS3 = mało odbiorców gier = płacz i zgrzytanie zębów developerów). Jeżeli konsola okaże się zbyt droga dla przeciętnego miłośnika elektronicznej rozrywki, developerzy mogą się od niej odwrócić. Przyznał to m.in. prezes firmy Koei, która na niedawnym Tokyo Game Show zapowiedziała dwa nowe tytuły na PS3.
Chociażby z tego powodu kwota, w jakiej oferowana będzie nowa konsola Sony, jest niezmiennie przedmiotem dyskusji w firmie. I dlatego też zostanie ona najprawdopodobniej ogłoszona w ostatniej możliwej chwili.
Redaktorzy Famitsu próbowali się też dowiedzieć, dlaczego na Tokyo Game Show nie było grywalnych wersji demo gier (obiecał je wcześniej Ken Kutaragi). Wspomniany ważny pan powiedział, że ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu, chociaż był on oczywiście rozważany. Firma doszła do wniosku, że na pierwszy pokaz PS3 w Japonii byłoby to chyba trochę za dużo. Poza tym Sony planuje na luty przyszłego roku związaną ze swoją konsolą imprezę, na której grywalne dema pojawić się mają już na pewno. No i firma szykuje na nią jakąś dużą niespodziankę.
Żróódło http://www.cdprojekt.info/
Sony Computer Entertainment musi ustalić cenę na takim poziomie, by twórcy gier mogli liczyć na spore grono odbiorców swoich dzieł (duża cena = mało właścicieli PS3 = mało odbiorców gier = płacz i zgrzytanie zębów developerów). Jeżeli konsola okaże się zbyt droga dla przeciętnego miłośnika elektronicznej rozrywki, developerzy mogą się od niej odwrócić. Przyznał to m.in. prezes firmy Koei, która na niedawnym Tokyo Game Show zapowiedziała dwa nowe tytuły na PS3.
Chociażby z tego powodu kwota, w jakiej oferowana będzie nowa konsola Sony, jest niezmiennie przedmiotem dyskusji w firmie. I dlatego też zostanie ona najprawdopodobniej ogłoszona w ostatniej możliwej chwili.
Redaktorzy Famitsu próbowali się też dowiedzieć, dlaczego na Tokyo Game Show nie było grywalnych wersji demo gier (obiecał je wcześniej Ken Kutaragi). Wspomniany ważny pan powiedział, że ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu, chociaż był on oczywiście rozważany. Firma doszła do wniosku, że na pierwszy pokaz PS3 w Japonii byłoby to chyba trochę za dużo. Poza tym Sony planuje na luty przyszłego roku związaną ze swoją konsolą imprezę, na której grywalne dema pojawić się mają już na pewno. No i firma szykuje na nią jakąś dużą niespodziankę.
Żróódło http://www.cdprojekt.info/
Mamy kolejny efekt inicjowanej przez różne źródła kampanii przeciwko brutalnym grom. Firma Sony zapowiedziała właśnie, że jej nowa konsola stacjonarna - PlayStation 3 - trafi na rynek z wbudowanym systemem kontroli rodzicielskiej.Sony chce umożliwić rodzicom łatwą kontrolę tego w co będą mogły grać ich pociechy. Przedstawiciele firmy zwrócili uwagę, że podobny - tyle że mniej złożony system - zastosowano już w PSP. Wydaje się to bardzo rozsądne - przerzucenie odpowiedzialności za młodych ludzi przede wszystkich na ich rodziców, nie zaś obarczanie nią twórców czy sprzedawców gier. Japońska korporacja poinformowała o tych planach podczas rozmów z tokijskim rządem, mających na celu ustalenie wspólnej strategii ochrony młodych ludzi przed szkodliwymi treściami. Chociaż Sony stawia przede wszystkim na kontrolę rodzicielską, to rząd nadal myśli o zmianach w prawie i zakazach sprzedawania brutalnych gier nieletnim - na wzór zachodniej części świata.
Na rozmowach nie mogło też zabraknąć pracowników Microsoftu. Zapewnili oni, że drugi Xbox także wyposażony będzie w system kontroli rodzicielskiej. Będzie go można skonfigurować tak, by wymagał hasła do niedozwolonych dla dzieci treści. Podobnie ograniczyć będzie można dostęp do usługi Xbox Live oraz wyłączyć podawanie w sieci informacji o graczu. Teraz, kiedy problem rzekomej szkodliwości gier został tak nagłośniony, nie da się od niego uciec. Chociaż developerzy starają się zwrócić uwagę, że nadal nie znaleziono potwierdzenia złego wpływu elektronicznej rozrywki na młodych ludzi, to lawina została poruszona. A świat nigdy nie będzie już taki jak wcześniej.
Źródło http://www.gram.pl
Na rozmowach nie mogło też zabraknąć pracowników Microsoftu. Zapewnili oni, że drugi Xbox także wyposażony będzie w system kontroli rodzicielskiej. Będzie go można skonfigurować tak, by wymagał hasła do niedozwolonych dla dzieci treści. Podobnie ograniczyć będzie można dostęp do usługi Xbox Live oraz wyłączyć podawanie w sieci informacji o graczu. Teraz, kiedy problem rzekomej szkodliwości gier został tak nagłośniony, nie da się od niego uciec. Chociaż developerzy starają się zwrócić uwagę, że nadal nie znaleziono potwierdzenia złego wpływu elektronicznej rozrywki na młodych ludzi, to lawina została poruszona. A świat nigdy nie będzie już taki jak wcześniej.
Źródło http://www.gram.pl
Wsteczna kompatybilność nowych konsol - czyli możliwość uruchamiania na nich gier przeznaczonych na platformy poprzedniej generacji - od ich zapowiedzenia wzbudza wiele kontrowersji. No bo raz się mówi, że nie będzie z tym problemu, potem znowu okazuje się, że nie jest tak różowo. Zamieszanie nie ominęło PlayStation 3.Chociaż zaczęło się od Xboksa 360. Od czasu jego zapowiedzenia przerabiano już chyba wszystkie możliwe wersje - że bez problemu zadziałają na nim wszystkie gry z pierwszej konsoli Microsoftu, że zadziałają "największe hity", że da się uruchomić wszystko ale pod warunkiem posiadania twardego dysku i zainstalowania odpowiednich mini-emulatorów... Ostatnio nawet pojawiła się wersja "ruszy tylko Halo". Niezmiennie jednak ciężko cokolwiek powiedzieć z całą pewnością.
Do niedawna zamieszanie to omijało nową konsolę Sony. Być może dlatego, że po prostu w ogóle niewiele o niej wiadomo, a poza filmikami (pre-renderami i nie tylko) producent nic konkretnego jeszcze nie pokazał (ani jednej działającej gry!). Mimo to dość powszechna była optymistyczna opinia, że "tak, oczywiście, na PS3 zadziałają wszystkie stare tytuły i to nie tylko te z PS2, ale również z PS One". Do teraz. Okazało się bowiem nagle, że nawet nowa wersja drugiej konsoli Sony nie radzi sobie z niektórymi grami.Zaczęto się więc zastanawiać - skoro ze sprzętem, który powinien być z założenia w pełni kompatybilny z PS2, zaczynają się pojawiać takie problemy, to co dopiero będzie w przypadku PlayStation 3? Jak wiemy teraz, wątpliwości te nie były pozbawione podstaw. Redaktorzy IDG News Service postanowili bowiem wprost spytać przedstawicielkę Sony, czy w następnej konsoli firmy mogą pojawić się problemy takie jak w nowej PS2 Slim. Reiko Sakamoto powiedziała: "Trudno z całą pewnością stwierdzić, że PlayStation 3 będzie w 100% wstecznie kompatybilna, ale tak jak zapowiadaliśmy wcześniej - zrobimy wszystko by to osiągnąć". Wobec powyższego pesymiści mogą już teraz założyć, że przynajmniej w część gier z PlayStation 2 na nowej konsoli Sony nie pograją. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że lista tych tytułów nie będzie zbyt długa. W przypadku nowej PS2 Slim nie było w końcu tak źle - z przetestowanych 8 tysięcy gier ostatecznie nie zadziałało w sumie 49 (38 z PS One i 9 z PS2). Łatwo policzyć, że stanowi to zaledwie 0,006%. Jeżeli w przypadku PS3 będzie tak samo, to nie ma się o co martwić - i to wersja dla optymistów.
Źródło http://www.gram.pl
Do niedawna zamieszanie to omijało nową konsolę Sony. Być może dlatego, że po prostu w ogóle niewiele o niej wiadomo, a poza filmikami (pre-renderami i nie tylko) producent nic konkretnego jeszcze nie pokazał (ani jednej działającej gry!). Mimo to dość powszechna była optymistyczna opinia, że "tak, oczywiście, na PS3 zadziałają wszystkie stare tytuły i to nie tylko te z PS2, ale również z PS One". Do teraz. Okazało się bowiem nagle, że nawet nowa wersja drugiej konsoli Sony nie radzi sobie z niektórymi grami.Zaczęto się więc zastanawiać - skoro ze sprzętem, który powinien być z założenia w pełni kompatybilny z PS2, zaczynają się pojawiać takie problemy, to co dopiero będzie w przypadku PlayStation 3? Jak wiemy teraz, wątpliwości te nie były pozbawione podstaw. Redaktorzy IDG News Service postanowili bowiem wprost spytać przedstawicielkę Sony, czy w następnej konsoli firmy mogą pojawić się problemy takie jak w nowej PS2 Slim. Reiko Sakamoto powiedziała: "Trudno z całą pewnością stwierdzić, że PlayStation 3 będzie w 100% wstecznie kompatybilna, ale tak jak zapowiadaliśmy wcześniej - zrobimy wszystko by to osiągnąć". Wobec powyższego pesymiści mogą już teraz założyć, że przynajmniej w część gier z PlayStation 2 na nowej konsoli Sony nie pograją. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że lista tych tytułów nie będzie zbyt długa. W przypadku nowej PS2 Slim nie było w końcu tak źle - z przetestowanych 8 tysięcy gier ostatecznie nie zadziałało w sumie 49 (38 z PS One i 9 z PS2). Łatwo policzyć, że stanowi to zaledwie 0,006%. Jeżeli w przypadku PS3 będzie tak samo, to nie ma się o co martwić - i to wersja dla optymistów.
Źródło http://www.gram.pl
-
winter_mute
- TROLOŻERCA
- Posty: 5248
- Rejestracja: 04 września 2002, 12:21
- Kontakt:
Co więcej problemy z kompatybilnością PSTwo dotyczą tylko i wyłacznie najnowszej wersji konsoli, która ukazała się jedynie na terenie KKW, można więc dojść do wniosku że to błąd tymczasowy, który mozna wyeliminować poprzez wymianę wadliwego oprogramowania czy sprzętu...
Skoro Panowie i Panie z Sony pracują nad 100% kompatybilnością to podejrzewam, że bardzo mozliwe iż ja uzyskają, aczkolwiek jesli kilka scenowych aplikacji z PS2 nie ruszy wcale sie na nich nie obraże
Skoro Panowie i Panie z Sony pracują nad 100% kompatybilnością to podejrzewam, że bardzo mozliwe iż ja uzyskają, aczkolwiek jesli kilka scenowych aplikacji z PS2 nie ruszy wcale sie na nich nie obraże
2BII!2B
W najnowszym numerze japońskiego czasopisma Weekly Diamond znaleźć można artykuł, potwierdzający sygnały jakie już od jakiegoś czasu dochodziły od developerów - póki co tworzenie gier na PlayStation 3 jest dużym problemem.Trudność w pisaniu gier na PS3 wynika z niedoskonałości narzędzi, jakie dotychczas dostarczył twórcom producent konsoli. To po pierwsze. A po drugie, firma Sony zaczęła je wysyłać dopiero w tym miesiącu (dla porównania - oprogramowanie do tworzenia na Xboksa 360 jest w rękach developerów już od zeszłego lata). W połączeniu z faktem, że nieznana jest jeszcze cena nowej PlayStation (nie wiadomo do jakiego rodzaju odbiorców kierować gry), stawia to pod dużym znakiem zapytania możliwość pojawienia się tytułów faktycznie wykorzystujących jej moc przed końcem 2007 roku.
A jeżeli na PS3 nie trafi odpowiednio duża ilość naprawdę świetnych tytułów, to losy konsoli mogą być nieciekawe. Poprzednia platforma Sony miała przynajmniej tę przewagę, że często kupowana była jako tani odtwarzacz DVD - z najnowszą nie będzie tak dobrze. Wprawdzie w PS3 też znajdzie się czytnik optyczny najnowszej generacji (Blu-Ray), z tym że - pomijając nawet wojnę między tym rozwiązaniem a HD DVD - jak na razie nie ma jeszcze żadnych filmów w tym formacie. Czy do czasu premiery nowej konsoli Sony stanie się on popularny? Trudno się tego spodziewać...
___________________________________________________________
Ken Kutaragi, prezes Sony Computer Entertainment, po raz kolejny dowodził niesamowitej mocy PlayStation 3. Powiedział bowiem, że gry mają działać na konsoli z szybkością 120 klatek na sekundę. Zupełnie nie przeszkadza mu to, że nawet nowoczesne telewizory nie są w stanie odświeżać obrazu tak często. Kutaragi stwierdza bowiem, że najwyżej PS3 będzie musiała trochę poczekać na lepsze odbiorniki TV - ale technologia będzie już gotowa. No ale co to właściwie da, poza możliwością pochwalenia się dużą liczbą? Z drugiej strony na pewno znajdą się tacy, którzy stwierdzą potem, że 60 klatek na sekundę to kiepska płynność... wbrew oczywistym właściwościom ludzkiego oka. Ken Kutaragi wspomniał też o planach, jakie wiąże firma Sony z procesorem Cell - szczególnym układem obliczeniowym, który powstał na potrzeby PlayStation 3. Zwrócił np. uwagę na możliwość wykorzystania go w telewizorach High Definition - Cell jest w stanie dekodować ponad 10 kanałów HDTV na raz oraz nakładać na nie rozmaite dodatkowe efekty. Może faktycznie jego moc jest porażająca, ale mogliby jednak w końcu powiedzieć coś o grach. Odporność fanów elektronicznej rozrywki na technologiczny bełkot jest mimo wszystko ograniczona.
Źródło http://www.gram.pl
A jeżeli na PS3 nie trafi odpowiednio duża ilość naprawdę świetnych tytułów, to losy konsoli mogą być nieciekawe. Poprzednia platforma Sony miała przynajmniej tę przewagę, że często kupowana była jako tani odtwarzacz DVD - z najnowszą nie będzie tak dobrze. Wprawdzie w PS3 też znajdzie się czytnik optyczny najnowszej generacji (Blu-Ray), z tym że - pomijając nawet wojnę między tym rozwiązaniem a HD DVD - jak na razie nie ma jeszcze żadnych filmów w tym formacie. Czy do czasu premiery nowej konsoli Sony stanie się on popularny? Trudno się tego spodziewać...
___________________________________________________________
Ken Kutaragi, prezes Sony Computer Entertainment, po raz kolejny dowodził niesamowitej mocy PlayStation 3. Powiedział bowiem, że gry mają działać na konsoli z szybkością 120 klatek na sekundę. Zupełnie nie przeszkadza mu to, że nawet nowoczesne telewizory nie są w stanie odświeżać obrazu tak często. Kutaragi stwierdza bowiem, że najwyżej PS3 będzie musiała trochę poczekać na lepsze odbiorniki TV - ale technologia będzie już gotowa. No ale co to właściwie da, poza możliwością pochwalenia się dużą liczbą? Z drugiej strony na pewno znajdą się tacy, którzy stwierdzą potem, że 60 klatek na sekundę to kiepska płynność... wbrew oczywistym właściwościom ludzkiego oka. Ken Kutaragi wspomniał też o planach, jakie wiąże firma Sony z procesorem Cell - szczególnym układem obliczeniowym, który powstał na potrzeby PlayStation 3. Zwrócił np. uwagę na możliwość wykorzystania go w telewizorach High Definition - Cell jest w stanie dekodować ponad 10 kanałów HDTV na raz oraz nakładać na nie rozmaite dodatkowe efekty. Może faktycznie jego moc jest porażająca, ale mogliby jednak w końcu powiedzieć coś o grach. Odporność fanów elektronicznej rozrywki na technologiczny bełkot jest mimo wszystko ograniczona.
Źródło http://www.gram.pl