Strona 3 z 3

: 21 marca 2005, 16:58
autor: winter_mute
to kiedy partyjka w Micro Machines przy napojach chłodzących ?
W wakacje :?:

: 21 marca 2005, 18:32
autor: Bati
Dziadoskie bogate snoby... o biedniejszych nie pomyślą ;D ;D ;D

: 22 marca 2005, 00:18
autor: winter_mute
Bati; zamiast gadać głupoty weź zerknij na link i zobacz za ile wylicytowałem NESa.

Co do reszty systemów to nie licząc makarona nie mam zamiaru dać za konsole więcej niż 100zł - jak się uda to nawet w sumie, a jak się nie uda to dam 150 :D W sumie kasa nie wielka biorąc pod uwagę ze zakupy mozna rozłożyc na kolejne miechy. Co lepsze to bardzo dobre dla :idea: ZDROWIA - jak wydam kase na konsolę to nie wydam na fajki :lol: :mrgreen:

: 21 stycznia 2012, 21:56
autor: Yohokaru
Sądze,że temat z pewnością nada się do moich rozważań,więc... Ja zwykłem trafiać na nowe nabytki,wtedy gdy jakiś dobry znajomy sprzedaje lub konsola tanieje maksymalnie. Ostatnio nawet kumpel zaczął coś nabąkiwać o sprzedaży przerobionego PSP SLIM jak mu się "znudzi" za 100zł. Jeśli w wakacje lub później pojawi się ta oferta to chyba skorzystam. Podobnie było z PSX i PS2,bo szaraka dostałem w 2002(kupiony za 350zł z ponad 30 oryginałami i back-upami,przerobiony dwie memorki i dwa(bez analogów) pady). PS2 natomiast kupiłem za ciężko zarobione wakacyjne pieniądze od kumpla w wrześniu 2011(na konsolę dostałem okres próbny 3 miechy, co potem zaowocowało kosztami 220zł za przerobione PS2 SLIM z jednym DS2 i memorką bez gier+130 na profesjonalną wymianę lasera). W tej chwili stwierdzam,że zakup owych konsol był dobry i opłacalny. Mam jednak pytanie co do DreamCasta. Za ile można go nabyć? Dlaczego tak dobry sprzęt upadł? No i czemu jest nazywany "makaronem"?